Zwiększenie wpływów finansowych gmin – taki ma być efekt zmiany wysokości opłaty skarbowej za wydanie decyzji o warunkach zabudowy dla osób innych niż właściciel lub użytkownik wieczysty. Rozwiązanie takie znalazło się w projekcie tzw. tarczy antykryzysowej dla samorządów.

Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, do którego dotarła PAP, stawka domyślna opłaty skarbowej za wydanie decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu ma wynieść 598 zł. Obecnie jest to 107 zł.
Całkowicie zwolnieni z tej opłaty będą właściciele oraz użytkownicy wieczyści nieruchomości, dla których będzie wydawana decyzja o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, bez względu na cel wydania tej decyzji. Opłatę w pełnej wysokości zapłacą natomiast wnioskodawcy nie będący właścicielami lub użytkownikami wieczystymi, bez względu na to, czy planują wybudowanie budynku mieszkalnego.
Celem zmiany jest ograniczenie zjawiska wnioskowania – bez wyraźnego celu społeczno-gospodarczego – o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Dotychczasowa, niekorzystna praktyka obciąża gminy. Proponowana zmiana ma poprawić stan finansów gmin, poprzez częściowe sfinansowanie prowadzenia tych postępowań z wpływów z opłaty skarbowej.
Zdaniem burmistrza Zakliczyna (woj. małopolskie) Dawida Chrobaka proponowane rozwiązanie jest korzystne dla samorządów i mieszkańców, którzy rzeczywiście chcą się osiedlać i budować domy na swoich działkach. Jednocześnie może ograniczyć działalność spekulacyjną niektórych podmiotów. „Moja gmina ma 122 km kwadratowe, jest to największa gmina w powiecie tarnowskim i decyzji o warunkach zabudowy wydajemy średnio ok. 150 rocznie. Niestety część tych decyzji nie jest potem wykorzystywana na potrzeby inwestycji, a jedynie ma charakter spekulacji i jest związana wyłącznie z chęcią uzyskania wiedzy i informacji czy można budować na danej działce” – wyjaśnił burmistrz.
Jak podkreślono w uzasadnieniu projektu, obecnie prawo wystąpienia z wnioskiem o ustalenie warunków zabudowy ma każda osoba, nawet bez jakiegokolwiek prawa do nieruchomości. W konsekwencji większość wniosków, które trafiają do gmin, jest składana przez osoby trzecie, niebędące właścicielami czy użytkownikami wieczystymi nieruchomości.
Nie przekładają się one natomiast na wnioski o pozwolenia na budowę i faktyczne inwestycje. Obecny przepis powoduje więc dodatkowe obciążenie administracyjne dla urzędów gmin, które bardzo często wymagają zatrudniania pracowników wyłącznie do wykonywania tego typu czynności lub zamawiania przygotowania rozstrzygnięć u zewnętrznych podmiotów.
Ponadto, jak wskazano w uzasadnieniu projektu, pozostawanie w obrocie prawnym decyzji wz, wydawanych na wniosek osób trzecich, wywołuje negatywne skutki prawne i finansowe dla gmin. „Z chwilą wejścia planu miejscowego w życie (na terenie, na którym była tzw. luka planistyczna) wartość nieruchomości może być uzależniona m.in. od wydanych decyzji o warunkach zabudowy, co w efekcie niweczy zasadność ustalenia opłaty planistycznej, bowiem drastycznie zaniża jej wartość lub w ogóle uniemożliwia jej naliczenie” – czytamy w uzasadnieniu projektu.
Według danych GUS rocznie wydawanych jest ok. 150 tys. decyzji o warunkach zabudowy.

żródło:samorząd.pap